• baza materiałów |
1966 /
79
|
• publikacje |
96 /
55
|
• Celestyn Freinet |
73
|
• kalendarz |
8
|
• techniki plastyczne |
29 /
141
|
• kolorowanki |
220
|
• nasza galeria |
312
|
• galeria zdjęć |
607
|
• katalog haseł |
96
|
|
Opowiadanie jest okazją do wyjaśnienia znaczenia słowa "przyjaciel" oraz do interpretacji przysłowia "Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie".
Teksty, w których wykorzystano opowiadanie:
• plan pracy Jesień w parku
|
Nastała jesień. Zwierzęta przygotowywały się do zimy. Zwinna wiewiórka Rudaska wysprzątała swoją dziuplę.
- Teraz się trochę pobawię. Poćwiczę skoki z drzewa na drzewo. Hop! Jeszcze wyżej. Skok! Jeszcze wyżej, jeszcze tylko ten wierzchołek.
Nagle coś trzasnęło i zanim wiewiórka zdązyła się złapać uderzyła w nią wielka gałąź. Poczuła przenikliwy ból i znalazła się na ziemi.
- Oj boli, boli. Nie mogę się ruszyć. Pomocy!
Przybiegły zwierzęta. Wezwano doktora jeża. Dokładnie zbadał wiewiórkę i rzekł:
- Oj nie dobrze, bardzo się potłukłaś, musisz spędzić kilka dni w łóżku. Zabieramy cię do leśnego szpitala.
- Co ja teraz pocznę? Zima nadciąga. Zapasy nie zebrane. Dziupla nie zabezpieczona - żali się wiewiórka.
- Musimy pomóc wiewiórce - zdecydowały zwierzęta. Nazbierały cały worek orzechów, szyszek, żołędzi. Wyłożyły dziuplę suchą trawą i liśćmi. Kiedy wiewiórka wróciłą do domu jej radość nie miała końca. Zaprosiła wszystkich do siebie. Specjalnie z tej okazji upiekła tort orzechowy.
- Mądre przysłowie mówi, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - rzekła i otarła łezkę, która płynęła jej po policzku. |
|
|
|