• baza materiałów |
1966 /
79
|
• publikacje |
96 /
55
|
• Celestyn Freinet |
73
|
• kalendarz |
8
|
• techniki plastyczne |
29 /
141
|
• kolorowanki |
220
|
• nasza galeria |
312
|
• galeria zdjęć |
607
|
• katalog haseł |
96
|
|
W okresie zimy dbamy o ptaki i zwierzęta. Jak to robił Rafał i inne przedszkolaki, dowiemy się przedstawiając dzieciom opowiadanie W parku zimą.
|
Tatuś przyprowadził Rafała z przedszkola.
- Jak minął dzień? - zapytał siadając w swoim fotelu.
- Byliśmy na spacerze w parku. Nie zgadniesz co tam zobaczyłem.
- Chyba dużo śniegu, który ostatnio wszystko zasypał.
- Wcale nie, w parku jest pełno ptaków i są wiewiórki.
- Acha - tatuś zastanowił się przez chwilę - Pomagacie im przetrwać trudny zimowy czas.
- Właśnie - chłopiec usiadł bliżej ojca.
- W parku stoi duży karmnik. Ludzie przynoszą tam suchy chleb, ziarna i słoninę. Ptaki wiedzą, że w tym miejscu zawsze znajdą coś do jedzenia. Dzisiaj razem z panią zanieśliśmy im cały worek okruchów i ziarenka słonecznika.
- To dobrze, że pamiętacie o ptakach. Latem odwdzięczą się wam pięknym śpiewem.
- Kiedy wracaliśmy do przedszkola - opowiadał chłopiec - nagle na drodze zobaczyliśmy wiewiórki.
- Wiewiórki? One rzadko w czasie zimy opuszczają dziuple. Chyba, że szukają pożywienia, które ukryły jesienią w różnych miejscach - tłumaczył tatuś.
- Dziewczynki dały im orzechy, a one wcale się nie bały. Siedziały na dwóch łapkach i ostrymi zębami przegryzały skorupki - Piotruś rozgadał się na dobre - A nasza pani robiła zdjęcia. Zobaczysz je na tablicy w holu przedszkola.
- Wiesz synku, jutro sobota. Zabierzemy mamę i pójdziemy na spacer do parku. Może jeszcze coś spotkamy.
- Już dzisiaj przygotuję trochę ptasich smakołyków - chłopiec wesoło klasnął w dłonie i cmoknął ojca w policzek. |
|
|
|